PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122242}

Motyl i skafander

Le scaphandre et le papillon
7,6 62 501
ocen
7,6 10 1 62501
7,2 25
ocen krytyków
Motyl i skafander
powrót do forum filmu Motyl i skafander

Nie wiem w sumie czego się spodziewałam... Film jest oryginalny, ale zdecydowanie nie najlżejszy...
Szczerze mówiąc oglądając go wcale nie miałam współczucia dla głownego bohatera. Taki pewny siebie ignorant... Podejrzewałam, że będzie we mnie więcej zachwytu dla jego walki ze "skafandrem"... A tu... no próbuję się zmusić do pozytywniejszych odczuć...

Artystyczne zabiegi są ciekawe, jest to film nietypowy, ale przyjemności z oglądania za dużo nie miałam... Więc daję szóstkę, po głębszym pomyśleniu...

ocenił(a) film na 8
szklaneskrzydla

Nie zgodzę się, bowiem ów osobowość tworzy rdzeń całej historii. To opowieść nie tylko o fizycznym upośledzeniu, ale i docieraniu do sedna własnego ja, dla którego mocny, hartowny charakter jest wyrazistym tłem - nie do pomyślenia jeśliby bohaterem głównym okrzyknięto jakąś rozchlapaną gangrenę.
Złota Szpula od mojego gumowego ucha dla tych Państwa.

kadlubia

Twoja wypowiedź jest strasznie rozklekotana i nieskładna, ale domyślam się, że miałeś zamiar uświadomić mi, że osobowość bohatera jest jakaś szczególna. Jak na moje oko nie posiadał on zbyt wiele wyjątkowych cech. Broni się jedynie podjęciem wyzwania jakim jest napisanie książki... Co do siły charakteru to wg mnie facet, który woli kochankę, która go nie odwiedza (mówię tu cały czas o filmie, nie o prawdziwym życiu Bauby'ego), niż własne dzieci i ich matkę, która o niego dba... dla mnie to nie mężczyzna, tylko chłopiec. Egocentryczny chłopiec dbający tylko o własny interes (dosłownie i w przenośni). Zresztą, ojciec Bauby'ego w filmie sam go skrytykował o brak szacunku do swojej niemal-żony (miał z nią trójkę dzieciaków, skoro jej nie kochał, to po co to wszystko?). Stąd mój brak sympatii dla tego pana. Miał dużo siły, żeby cokolwiek zrobić, żeby nadal zachować "ja" mimo cielesnego skafandra. Tylko w sumie czy naprawdę dzięki sile charakteru?
Moje odczucia po seansie były głównie związane z tym, że facet był tak wielkim egocentrykiem, że dało mu to odwagę, aby nadal istnieć jako osoba - własnie dzięki książce mógł dalej napawać się swoim jestestwem. Nie oszukujmy się - gdyby nie wypadek, czy naprawdę w osobie przedstawionej w filmie byłoby coś szczególnego do podziwiania?

Tak czy siak, moje wrażenia po filmie nie były jakieś szczególne i tego już nic i nikt nie zmieni... Nie poczułam, że historia tu przedstawiona dotknęła mojej duszy. W samym obrazie ciekawa dla mnie była głównie koncepcja pokazania świata oczami bohatera. Dosłownie. Właściwie okiem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones