to będzie bardziej w stylu innego tytułu " w strone morza" na początku pomysł filmu zeby pokazac historię dosłownie z oczu bohatera niezbyt mi sie spodobał. Ale wydaje mi sie ze to był jedyny sposób zeby pokazać uczucia bohatera dosłownie wejść do jego głowy. Gdyby to zrobili w inny sposób to byłby film o otoczeniu Jeana a nie o nim samym. Ciężko byłoby pokazać film w inny sposób skoro Jean był paralitykiem nie potrafiącym wymówić słowa. Mam nadzieję ze ktoś kto to przeczyta zrozumie co chciałem przekazać bo czasami mam kłopot zeby w prosty sposób przekazać własne przemyslenia